Teatralnie w Miejskim Domu Kultury.
18 maja, w niedzielę, publiczność w MDK-u doznała niezapomnianych teatralnych wrażeń.
Tegoż dnia o godzinie 18.30 odbyła się premiera sztuki 'Drewniany Koń w Okularach’.
Spektakl był reżyserskim debiutem Dawida Dąbrowskiego, który wraz z młodzieżą z makowskiego LO
wzięli na warsztat scenariusz Krzysztofa Kowalskiego (pedagoga, twórcy scenariuszy dla teatrów amatorskich).
'Drewniany Koń w Okularach’ to teatr absurdu, przenosi widza w wyimaginowany świat starych zniszczonych zabawek, o których nikt
zdaje się nie pamiętać. Problemy tego świata nie są jednak wyimaginowane;
Nielot marzy o lataniu, jednak nie może oderwać się od ziemi. To jednak nie przeszkadza mu w podejmowaniu kolejnych prób.
Psikot nie potrafi się zdecydować, a bezosobowe życie staje się jego tarczą wobec problemów otaczającego świata (marną tarczą trzeba przyznać).
Sam Koń jest kłębkiem nerwów, żyje przeszłością i nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Samo podjęcie walki o swoje 'JA’ przychodzi mu z wielkim trudem.
To sztuka o tym, że każde pytanie ma swoją odpowiedź, tylko czasami trzeba jej poszukać.
Zło zawsze zostaje ukarane, a prawdziwa mądrość nie koniecznie ukryta jest w zakurzonych księgach uniwersyteckich bibliotek.
W rolę tytułową wcielił się Dawid Dąbrowski. Nieustępliwego i trochę nadpobudliwego Nielota zagrała Natalia Dąbrowska.
Niezdecydowanego Psikota cudownie wykreowała Kasia Otłowska. Koszałek Śmierdek, roztrzepany profesor-krasnal, to debiutancka rola Weroniki Moczulak.
Anonimowymi żartownisiami, niosącymi po świecie strach i zawieruchę byli Dominik Modzelewski i Marcin Stanowski.
O muzykę podczas spektaklu zadbali Krzysztof Brodacki- perkusja i Paweł Moczulak- klawisz.
Niezastąpioną rolę spełnił sztab techniczny w składzie: Hubert Furmański, Michał Milewski i Hubert Padowski.
Sztuka uczy, że zawsze trzeba szukać! Ale nigdy nie można zapomnieć, że się jest i kim się jest!
[nggallery id=66]
Kategoria: Aktualności
